niedziela, 13 kwietnia 2014

Szykują się zmiany

Wystarczyło po dwuletniej przerwie pójść do pracy, żeby życie przewróciło sie do góry nogami.
Póki co kiepsko u mnie  z organizacją.
Miałam czas, a teraz 9 godzin wycięte.
Ale powoli wychodze na prostą.
Godziny pracy mam idealne, bo 7:00-15:00. Zdążę zatem i zaprowadzić i odebrać dzieci ze żłobka i przedszkola jak M. w pracy.
Jak jest, to obowiązek zaprowadzenia bąbli spada na niego.

Niestety, sielankę przerywają choroby, a ostatnio mamy ich nawet nadmiar, bo pochorowały się dzieci, mnie dopadły zatoku, mamę oskrzela, a nawet M. smarka dostał.

W tak zwanym międzyczasie czekałam na wieści z przedszkola dotyczące naboru, bo moja Wiki za 10 dni będzie dumną 3-latką.
Dostała się!
Uff, odetchnęłam.

Drugą, najważniejszą zmainą w naszym życiu bedzie przeprowadzka.
Planujemy na długi weekend.
Mieszkanko niewielkie, zdecydowanie mniejsze od obecnie wynajmowanego, ale posiada...48-metrowy ogród!
Z początku mielismy wątpliwości co do lokalizacji, bo mieszkając od dobrych kilku lat w centrum, wylądujemy praktycznie na peryferiach miasta.
Ale ten ogród...bajka i ogrom miejsca dla naszych dwóch żywiołów.

Jeszcze sie nie przeprowadzilismy, a juz mi tryby zaskakują w co wyposażyć ogród dla młodzieży.
Mam trzy pomysły:

zdjęcie ze strony allegro.pl


zdjęcie ze strony allegro.pl



zdjecie ze strony Allegro.pl



Oczywiście dalej szukam, bo chcę, żeby mieli coś fajnego. Pomysły i sugestie mile widziane.

W życiu nie miałam ogrodu, więc zachowuję sie jak dziecko w sklepie z zabawkami.
W każdym razie, zdecydowanie nadchodzi u nas czas zmian.

Mam równiez plany co do bloga, ale o tym na razie sza ...

5 komentarzy:

  1. Piaskownicy super sprawa, ja od siebie polecam jeszcze trampoline.Moj bratanek najchętniej skakalby 24 godz na dobę:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. u nas szaleństwo na trampolinie..mamy taką 10' bardzo polecam Asiu:) jak dzieci były małe to sprawdzał się ten namiot co wkleiłaś i piaskownica bodajże w żółwiu,no i w lecie obowiązkowo basen.
    Powodzenia na nowych śmieciach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie będę oryginalna, największą frajdę moim dzieciakom sprawiła piaskownica. Ogromną radość sprawił mężuś robiąc domek na drzewie;}}. Szybkiej i sprawnej przeprowadzki życzę:}}

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja piaskownicę zakupię taką muszkę zakrywaną,bo drugą część można wykorzystać jako basenik,ale ta też jest super :) Z trampoliną miałam niemiłe doświadczenia,choć niewątpliwie jest to wspaniały wysysacz energii z dzieci :) Namioty zawsze się sprawdzają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam właśnie taką muszelkę i fajnie się sprawdza, choć już się za zwykłą drewnianą rozglądam :) Ale wpakuj do muszli czwórkę dzieci :D

      Usuń

Zawsze chętnie przeczytamy co mają do napisania inne mamy :) Zapraszamy do komentowania