sobota, 8 lutego 2014

Wymyślili...

W przedszkolu u synka mego ukochanego wymyslili biały dzień.
W ogóle po długim niebycie matka została zaatakowana hasłami na drzwiach przypominających o: przyniesieniu owoców, przyniesieniu makaronu i o owym białym dniu również.
Temat owocowo- makronowy do ogarnięcia, ale ten biały dzień lekką panikę zasiał.
Dziewczynkę w rajstopki i białą sukienkę, tunikę, spódniczkę ...cokolwiek, bez problemu można ubrać,  ale  chłopaka?
Od wtorku zatem po głowie się drapałam, szare komórki do myślenia pobudzałam.
Może kalesony?
E, nie.
A rajstopy?
O rany nie!
Wypożyczalnia! To jest to!
Poprosiłam M., żeby sprawdził w wypożyczalni strojów, może jaki strój karateki jest. Poszedł, sprawdził. Był!
Odetchnęłam.
Tata przyniósł, dziecię widokiem się zachłysnęło, tylko ja podejrzliwie przyglądałam się.
Rozmiar mi nie pasował.
I słusznie, bo to był 134, a Mati 110 nosi.
Tak się jednak dzieć napalił, że musiał przymierzyć.
Ekhm...wygladał...bez komentarza
Ale co dalej?
Pobiegłam  do lumpeksu.
Przejrzę, a może...
Wśród dżinsów cos białego błysnęło.
Rzuciłam się jakby co najmniej 5 innych osób rzucić by się na to coś miało, a w rzeczywistości oprócz mnie nikt zainteresowania nie wykazywał.
Wzięłam do ręki, cholera, ni to welur ni to co to, takie z lekka misiowate. Na materiałach sie nie znam, więc nie wiem. Metka "ladybird", więc takie niby dziewczyńskie. Rozmiar na 4-5 lat czyli 110. O w mordę!
Obejrzałam, kwiatków ani innych ozdóbek nie widziałam, więc wziełam. Zapłaciłam 5,30 a dokupując dziecku podkoszulkę skompletowałam biały strój.
Uff!



Musze jeszcze spytać wychowawczynię jakie jeszcze kolory przewidują, żeby być zawczasu przygotowaną.

2 komentarze:

  1. No i znów lumpeksy górą! A Mati fajnie wygląda! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W lumpach można znaleźć ..np super fajna kurtkę skórzana, taką jak moja:D

    OdpowiedzUsuń

Zawsze chętnie przeczytamy co mają do napisania inne mamy :) Zapraszamy do komentowania