czwartek, 6 marca 2014

Cegły zmagania z modą.

Lata świetlne temu byłam szczupła i wiotka. No dobra, byłam szczuplejsza. Wiotkość pozostaje sprawą dyskusyjną.
Był nawet okres kiedy moja figurę porównywano do klepsydry, uznawanej za ideał kobiecej figury. Oczywiscie nie pamietam kto ów kształt uznał za idealny, ale na pewno mówił o tym Gok Wan, w którymś ze swoich programów, a może nawet i we wszystkich.

Zresztą przy szczupłej sylwetce, to jakikolwiek kształt wygląda dobrze. A jak się przytyje to właśnie nadmierne kilogramy ukazują naszą prawdziwą sylwetkę, a własciwie pozwalają przypisać jej jakiś kształt.

Mnie przypadła w udziale niestety "Cegła"


  • szerokie ramiona
  • brak talii
  • średni brzuch
  • płaska pupa
  • masywne uda
  • masywne łydki

Czy ktoś podglądał mnie w łazience?


Poczytałam sobie trochę na ceglasty temat, by mi się trochę w głowie rozjaśniło, by się zainspirować i może wreszcie będę wiedziała co zrobić, żeby wygladać dobrze, a nie tylko jakoś.

Na poniedziałek muszę mieć spodnie inne niż dżinsy czy dresowe.

Uzbrojona w wiedzę teoretyczną wyruszyłam na miasto w nadziei na znalezienie czegoś co z chęcią na swój ceglasty zadek założę.

Niestety, miasto moje, mimo, że nie składa się z trzech sklepów , na pewno charakteryzuje się trzema modelami spodni: rurki, legginsy (czy to spodnie?) oraz spodnie na kant.

Obeszłam wszystkie sklepy, w których miałam nadzieję znaleźć coś, co powinno mi pasować i do figury i do samopoczucia, bo nie wyobrażam sobie kupić i nosić coś, w czym źle bym sie czuła,

Po 3 godzinach wróciłam do domu wściekła, bo znalazłam jedno wielkie "NIC". M. zdziwił się, że jak to nic nie kupiłam, przecież w każdym sklepie są spodnie.
A owszem - burknęłam - ale nie dla mnie.

Niestety nie mam szczupłych nóg, na których każde spodnie dobrze leżą.










3 komentarze:

  1. http://m.tipy.pl/tag16912,spodnie-dla-puszystych.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję Iwonko, póki co na przedsionku puszystych jestem i dalej sie nie wybieram, ale pod link zajrzę :) Zawsze to można się zainspirować :) gorzej jednak wygląda kupno takowych, bo w internecie nie zaryzykuję przy swojej budowie.

      Usuń
  2. Cegła nie jest zła :D Ja po ciążach mogę się chyba porównać do jabłka :) Duży brzuch, duża pupa i wcięcia w talii brak ... a kupno spodni niestety graniczy z cudem :) Trudno :) Jesteśmy jakie jesteśmy :) Żeby jeszcze producenci odzieży pamiętali o tym że rodzajów figur jest kilka ... ale to na razie pozostaje w kwestii marzeń ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Zawsze chętnie przeczytamy co mają do napisania inne mamy :) Zapraszamy do komentowania