Wika za mała, więc nie odpowiedziała, ale o dziwo Mati też przyjął słowa taty jako oczywistą oczywistość i również nic nie powiedział.
A ja sie przyczepiłam.
- Mati, czemu nie powiedziałeś tacie, że też go kochasz? - spytałam
Młody wzruszył ramionami i odpowiedział:
- Co ja na to poradzę. Takiego mnie kupiliście.
Brzdęk!!!
Szczęka spadła mi na podłogę.
- Kupiliśmy???
Młody tym razem nie drążył tematu, ale ja chyba muszę sie przygotować...bo ktoż to wie kiedy Młody zacznie dociekać...
zdjęcie ze strony Hauseofalbums.pl |
hahahaha no Oazo! Powodzenia w rozmowie z synem w takim razie ;)
OdpowiedzUsuńHihi, przyda się :)
UsuńDobre, dobre :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOaza a jak ta książeczka G. Kasdepke którą wkleiłaś?
OdpowiedzUsuńMy mamy bajeczki "Grzegorz Kasdepke dzieciom" i Młodemu się bardzo podobają, a nie ukrywam, że też szukam czegoś z tej tematyki :)
Nie wiem. dopiero zaczęłam coś szukać na ten temat i właśnie ta pozycja mnie zainteresowała. Przyznam, że w ogóle nie znam tego autora.
Usuńhehehe dobre ;)
OdpowiedzUsuńTaa, zaskoczył mnie :)
Usuńna pewno nie ostatni raz ;)
Usuńhahahaah! Dobry!
OdpowiedzUsuńTo trudna rozmowa przed Wami, powodzenia życzę :)
OdpowiedzUsuńHihihi:) Jakbym swojego słyszała - mój w takich okazjach przeważnie odpowiada: "Taki się urodziłem i takiego mnie kochasz":)
OdpowiedzUsuńKasdepke jest boski, ostatnio czytaliśmy "Wyścig" i płakaliśmy ze śmiechu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Młody też mi kiedyś powiedział, że po co kupiłam sobie broja z biedronki;P
OdpowiedzUsuńhehe, musi być świetny , bo jak narazie udaje mu się przegadać mame ;))
OdpowiedzUsuń