czwartek, 18 lipca 2013

Wyprawa z dziadkiem.

Wczoraj mój tato zabrał Synka mojego na spacer. I poszli. I spacerowali. I nie było ich 3,5 godziny!
Po powrocie młody padł w przedpokoju i stwierdził, że nie ma siły już wstać, bo go tak nogi bolą :)
Próbowaliśmy z dziecka "wydobyć" jakieś szczegóły spaceru, ale nas zbył stwierdzeniem, że fajnie było i na 
tym opowieść zakończył.

Najpiękniejszy, moim zdaniem, pomnik w naszym mieście. Pomnik Sanitariuszki.













5 komentarzy:

  1. Witaj Asiu, moje dzieci też w Kołobrzegu u dziadków:) Miło popatrzeć na znajome miejsca, pomnik sanitariuszki znam i pamiętam doskonale, zawsze w rocznicę wyzwolenia Kołobrzegu (18 marca) skłdaliśmy tam kwiaty ze szkołą:)Ja będę się urlopować od 5 sierpnia w naszym pięknym mieście. Pozdrawiam Cię serdecznie:) Asia

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam Asiu i również pozdrawiam :) Dzieci mają naprawdę fajna pogodę na wypoczynek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to nieźle go dziadek "wymęczył" :) No, ale w końcu lato jest, a po za tym niech chłopak chodzi i wyrabia kondycje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bo dziadkowie to nawet spacer po widzianej tysiąc razy alei w parku potrafią tak ubarwić opowieściami ze swoich czasów młodości, że nagle widzi się świat w zupełnie innym świetle :D

    OdpowiedzUsuń

Zawsze chętnie przeczytamy co mają do napisania inne mamy :) Zapraszamy do komentowania