piątek, 14 września 2012

Sąsiadem być

Jak co dzień, w dni powszednie o 6:40 zadzwonił, a raczej zapiał budzik. Ja, jak zwykle zresztą, oprzytomniałam momentalnie, ale moje dzieci już z oporami otwierały oczy. Przez kolejne 10 minut prośbą i groźbą próbowałam wywlec ich z wyrka i ubrać. Z Wikusią problemu nie było, gorzej z Matim, który jeszcze chciał pospać, bo był niewyspany.
Poranny harmider trwał około 40 minut zanim wreszcie wyszliśmy do żłobka i przedszkola. Trzeba było jeszcze wytaszczyć czterokołowy wehikuł firmy X-lander i praktycznie byliśmy gotowi do drogi, gdy nagle...słyszę:
- Czy nie moglibyście się zachowywać ciszej z rana - usłyszałam. Zaskoczona podniosłam głowę, a w oknie pod nami jakaś starsza pani. To tam ktoś teraz mieszka?? Zdziwiłam się, no ale cóż. W końcu ma prawo.
- Od rana tylko krzyki, hałasy, tupanie, przez was nie śpię od 6:00 - skarżyła się
- Przykro mi - odpowiedziałam - ale jak pani widzi mam male dzieci, które faktycznie biegają i hałasują
- Ale można by ciszej - odburknęła nieprzyjemnie
- Moje dzieci fruwać nie umieją - byłam już złośliwa -  a poza tym pani już nie spała jak oni się obudzili, więc w czym problem?
Baba już nic nie odpowiedziała, tylko z fochem zamknęła okno.
Coś mi się zdaje, że na nowym miejscu, o stosunkach dobrosąsiedzkich, będziemy mogli tylko pomarzyć.
Swoją drogą "zapomniał wół jak cielęciem był" jak mówi przysłowie. Przecież dzieci nie siedzą jak trusie, tylko się bawią. co ja mam na to poradzić, związać ich czy jak?

8 komentarzy:

  1. Następnym razem puść głośno radio lub tv- nie będzie dzieci słychać ;)
    Ehh ludzie to są..... cisza nocna przecież trwa do 6, więc de facto nic się nie stało :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym głośnym telewizorem to niezły pomysł:)

      Usuń
  2. Jak chce mieć ciszę, to niech sobie stopery do uszu kupi. Takie do pływania są idealne.

    OdpowiedzUsuń
  3. w takim wieku taki słuch! godny podziwu! chyba, że ze szklanką przy ścianie czuwa :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety muszę się z nią zgodzić. Podłogi mamy z drewna i dzieciaki naprawdę głośno tupią. to stara kamienica i jak ktoś wchodzi po schodach na parterze, to ja na 2 piętrze słyszę

      Usuń
  4. Związać to za mało, trzeba by jeszcze zaklebnować!
    Niektórym ludziom przeszkadza po prostu wszystko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, jak się chce czepić to się czepi wszystkiego.

      Usuń

Zawsze chętnie przeczytamy co mają do napisania inne mamy :) Zapraszamy do komentowania