-Mamusiu włączysz mi na komputerze "Strażackie opowieści"?
- Tak włączę - podniosłam się z kolan, bo byłam w trakcie układania dziecięcych ciuszków w komodzie.
Odpaliłam komputer, a że nie zaglądałam od wczorajszego popołudnia to powiedziałam, że tylko coś sprawdzę. Mati zgodził się bez sprzeciwu.
Oczywiście zajrzałam na Fb, sprawdziłam wiadomości i już miałam małemu znaleźć bajkę, kiedy zainteresował mnie jeden z artykułów i zaczęłam go czytać.
- Mamusiu, długo jeszcze będziesz sprawdzać?
- Jeszcze chwileczkę synku.
10 sekund później...
- Mamusiu, długo jeszcze?
- Jeszcze troszkę.
5 sekund później...
- Mamusiu!
- Już, już.
W końcu młody się zniecierpliwił
- Siedzisz tu jak uparty kozioł!
Hihihihi:)
OdpowiedzUsuńU mnie fb od wczoraj nie chce działać:(
:DDD
OdpowiedzUsuń:) Ach te dzieci!
OdpowiedzUsuńNo dokładnie TAK MAM! Ha ha, włączam baje, a tu coś i jeszcze face, blog, tvn24, pudelek i pojechało pół godzinki, a dziecko cierpliwie czeka:D
OdpowiedzUsuńdobrze, że cierpliwieczeka, bo mój Mati to cierpliwościa nie grzeszy. On chce juz i od razu :) to chyba po mamusi
UsuńSkąd ja to znam, mój młody też cierpliwością nie grzeszy i jak mu nie dam komputera od razu to potrafi mi wyłączyć !
OdpowiedzUsuńO, do tego to u nas jeszcze nie doszło i mam nadzieję, że nie dojdzie.
UsuńNo popatrz co za podsumowanie sytuacji :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, podsumował sytuację idealnie :)
Usuńbuahhahaha... niezłe teksty ma Twój młody xD
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, czasem zapominam języka w gębie, bo taki wygadany:)
Usuń