W tym oto harmiderze pozostało mi ogarnać ciuszki do sprzedania.
Wystawiam m.in. na fejsbukowym, miejscowy targu dziecięcym. Tym sposobem kilka sztuk juz sprzedałam. Wczoraj po ciuszki przyszła pani, która zakupiła dla synka spodnie i spytała czy nie mam czegoś jeszcze.
Ochocho, mieć to ja jeszcze coś tam mam, ale jeszcze nie przygotowane do ujrzenia światła dziennego. Wyjątkiem były koszulki z krótkim rękawkiem. Miałam wyprane i poprasowane 4 sztuki. Pani, zresztą przesympatyczna osoba, wybrała sobie koszulkę, zapłaciła i jeszcze chwilkę rozmawiałyśmy, kedy Mateusz zaczął szarpać mnie za rękę, że on chce mi cos powiedzieć. Robił to tak natrętnie, namolnie i coraz głośniej, że rozmowa sprawiała trudność. Pani jednak, sama matką będąca, była wyrozumiała.
Zachowanie Mateusza spowodowało, że przyszedł M., wziął szarpiącego się małego i wyprowadził do drugiega pokoju. Mały w lamenta uderzył.
Pani wyszła.
Podeszlam do dziecka i spytałam co się dzieje.
A mój zapłakany synek powiedział mi, że nie chciał, żeby pani zabierała jego koszulkę z wywrotką.
O żesz w mordę.
Mogłam od razu zapytać dziecko o co chodzi i wytłumaczyć, że nie będzie juz chodził w koszulce do pępka, a w zamian za to kupimy mu nową. Też z wywrotką.
Dał sie szybko uspokoić, bo obiecałam, że razem poszukamy w internecie.
Siedliśmy zatem i szukaliśmy i co? I bulba, t-shirtów z wywrotką niet. Nie znalazłam ani sztuki.
Mati jednak uspokoił sie i zaczął przeglądać inne koszulki. Niektóre nawet bardzo mu sie spodobały
zdjęcie ze strony C&A |
zdjęcie ze stony C&A |
Cena całkiem, całkiem, bo 17,90 zł za sztukę, pod warunkiem, że jak wreszcie do sklepu tego dotrzemy to jeszcze bedą (mieszkamy od najbliższego C&A około 50 km). W każdym razie dziecku zostało wytłumaczone, obiecane i problem rozwiązany.
A tu Mati we wspomnianej koszulce. |
No to gnajcie do C&A, a jak Ci braknie to kupię Ci u mnie. Jak przyjadę do Radawki na wakacje to Ci dam :)
OdpowiedzUsuńA na migdały idziemy też 2.04. Pierwszy to święto przeca :)
Zasugerowałam M. zakup przez internet, bo może dla małej cos by się udało też, a koszt przesyłki to 9,90, więc taniej niż za paliwo w dwie strony :)
Usuńhaha, faktycznie 1.04 to śwęto. Też nie zajarzyłam.
no właśnie zakupy w c&a można robić przez internet :)
UsuńFajne te koszulki, niestety, ja do C&A mam jeszcze dalej:D
OdpowiedzUsuńfajowe te koszulki, mojemu nie pokazuje bo zaraz bym musiała mu kupic :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajne. Może i ja powinnam zapoznać się z ich ofertą
OdpowiedzUsuńDzieci tak szybko przyzwyczajają się do rzeczy... Szukajcie na allegro, może coś będzie? :)
OdpowiedzUsuńOjej, nie ma to jak przywiązanie :) Ta czerwona jest bardzo ładna.
OdpowiedzUsuń