czwartek, 20 grudnia 2012

Przedświątecznie

Jak wczoraj postanowiłam tak dziś zrobiłam. wróciłam do porządków przedświątecznych.
Wydawało mi się, że skoro przeprowadzaliśmy się niecałe cztery miesiące temu to niewiele bedzie do "oporządzenia". A tu niespodzianka. Wywaliłam już dwa wory niepotrzebnych "przydasie". Planuję jeszcze zrobić porządek w zabawkach (czytaj: wywalić ile się da). Nawet podjęłam dziś próbę, ale starszy dzieć uderzył w lamenta, że on nie chce, że on lubi, że on będzie się bawił, że będzie po sobie sprzątał i żeby nie wyrzucać. Spojrzałam trochę zbita z tropu na trzymane w rękach Wikusine grzechotki.
- Będziesz się bawił grzechotkami?
- Eee...ale tylko grzechotki wyrzuć.
Tym razem uległam. Do czasu.
Ubraliśmy też dzisiaj choinkę. Według mnie jest urocza, ale na razie nie możemy zapalić światełek, bo przedłużacza brak, ale zapewniam , że lampki są i cierpliwie czekaja na dodatkowy kabelek.
Szarańcza dzielnie pomagała








A później poszli się bawić do swojego pokoju. Ja zasiadłam do komputera, ale oczywiście cisza mnie zaintrygowała. Zajrzałam zatem do pokoju dzieci i...




...pozostało mi tylko westchnąć.

13 komentarzy:

  1. cudowna ta Wasza choinka :)
    nasza czeka na ubranie dopiero :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Czekam zatem na zdjęcia Waszej :)

      Usuń
  2. Śliczna choineczka! A po świętach jeszcze zabawek przybędzie.... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Dlatego miejsce trzeba zrobić na te nowe :)

      Usuń
  3. Piękna choinka!
    A porządek mniej więcej taki, jak u mnie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie wszędzie gdzie są dzieci to taki "porządek" panuje :)

      Usuń
  4. Bardzo ładna choinka... taka gęsta, lubię takie :)
    A co do porządków to już taki nasz los... przy dzieciach się po prostu nie da! :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po raz pierwszy od wieków mamy żywą. Małą, ale żywą i jestem nią zachwycona:)

      Usuń
  5. nie no spokojnie :) taki widok w pokoju dziecięcym, nawet w święta, to norma ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. no przecież wszystkie zabawki są niezastąpione i żadnej nie wolno wyrzucić ;)
    choinka super :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, rozumiem, to tak jak te moje "przydasie" :) zawsze się przyda, a nigdy się nie przydaje :)

      Usuń

Zawsze chętnie przeczytamy co mają do napisania inne mamy :) Zapraszamy do komentowania